sobota, 6 maja 2023

Islandia, 6 maja

Dzisiaj wróciłem na południe, do Keflavíku, żeby oddać samochód. Obrazek z drogi:


Latarnia morska w Akranes:

"Zielone Jezioro" Gígvatnsvatn:


Fale rozbijają się o brzeg w Brimketill:

Stary statek w Garður:


W żadnym z tych miejsc nie zatrzymywałem się na długo, zdjęcia z nich wrzuciłem do albumu zbiorczego - w którym są też takie pojedyncze z poprzednich dni.

Resztę czasu w Keflaviku spędziłem gorączkowo szukając monet, żeby skorzystać z automatów do mycia i odkurzania samochodu, sprzątając samochód, wreszcie zdając go firmie wynajmującej. Tu zdjęcie samochodu (sprzed kilku dni):


Jestem bardzo zadowolony z wyboru Suzuki Jimny. Nawet napęd 4x4 się przydał, zwykłym samochodem nie dojechałbym na trekking na Keilir. Przy tym jest to nadal dość mały i oszczędny samochód. Wynajmowałem go z firmy Lotus Car Rental - połowa obsługi była z Polski, więc rozmawiałem z nimi po polsku. Nie tylko tam zresztą, podobnie było w hotelu w Keflaviku i kilku restauracjach, w tym w dość niespodziewanych miejscach.

Z lotniska pojechałem autobusem do Reykjavíku.

I to jest ostatni post z tej serii. Kolejny będzie zbiorczy ze stolicy, który napiszę albo z lotniska, albo już z Polski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz